Przez
chwilę, nie mogłam otrząsnąć się z szoku. Jak on mógł to zrobić? Jak? Uderzyć
dziewczynę? Wiem, że ja też przesadziłam, ale to nie powód żeby walić mnie z liścia. Jednak jest taki jaki mówi. Ta
chwila delikatności z tym rozczesywaniem włosów? To kłamstwo. Nie mogłam
uwierzyć, że jeszcze przed paroma godzinami dałam mu się całować i to bez
bluzki. Frajer, dupek i do tego wszystkiego cholerny kłamca!
JJ jeszcze
chwilę przy mnie stała, po czym była ostatnią osobą, której puściły nerwy.
Nagle wstała i ruszyła w stronę gdzie przed chwilą stał Ross. Po chwili
usłyszałam łomotanie w drzwi i krzyki JJ.
- Jak mogłeś
popieprzony palancie. Wiedziałam, że jesteś zdolny do wielu rzeczy, ale żeby
bić dziewczynę, która w dodatku ci pomagała tyle razy!
- Spadaj
dziwko! Dostała to na co zasłużyła. Nie ma prawa nikogo obrażać!
- Czy ty
jesteś normalny? A ty co robisz przez całe życie? Nic tylko każdego obrażasz!
Uważasz się za lepszego, bo co? Bo pieprzysz każdą dziewczynę, kiedy jesteś z
Larą?
- Ross? O
czym ona mówi? – zapytała blondynka.
- To ty
jeszcze nie wiesz? Ross sypiał chyba z 7 laskami odkąd rzekomo jest z toną. Ty
byłaś po prostu jego stałą zabawką.
- Ross! To
prawda? – zapytała zapłakana blondynka.
-
Oczywiście, że tak idiotko. Co ty myślałaś? Że cię kocham? Ty jesteś płytka,
pusta i nie wiem co jeszcze, a w dupie to w ogóle Ci się poprzewracało! Sory,
ale tak w ogóle o jesteś słaba. Twoja kuzynka jest o niebo lepsza!
- Spałeś z
Jane?
- Jane to
twoja kuzynka? – zapytała JJ.
- Nie ta
Jane, durna. Moja kuzynka.
- No jasne,
a co ty myślałaś, że plotkowaliśmy o ciuchach. Od razu przeszliśmy do rzeczy!
Ona wiedziała co robić. A ty jesteś dziwką, która daje dupy, kiedy tego chce!
Zero szacunku do siebie. – krzyczał na cały korytarz. W końcu usłyszałam plask,
który musiał oznaczać, ze Ross dostał dość mocno po twarzy. Potem plask się powtórzył.
Musiał należeć do JJ, ponieważ po chwili dziewczyna wróciła do pokoju wściekła.
Ściągnęła z siebie sukienkę i od razu poszła spać. Nagle do naszego pokoju
weszła Lara. Byłą cała zaryczana.
- Dzie..www…
- zaczęła, ale skróciłam jej cierpienia i pozwoliłam jej u nas zostać.
Dziewczyna położyła się obok JJ i po chwili obie zasnęły. Tylko ja jedna nie
mogłam spać. Była już 2.00 w nocy, a moje oczy wciąż się nie kleiły. W pokoju
było mi duszno. Zbyt duszno. Musiałam wyjść na świeże powietrze. Ubrałam buty i
wyszłam na korytarz.
- Ross? Co
ty tu robisz? – zapytałam, ponieważ zobaczyłam blondyna, który siedzi na
korytarzu oparty o ścianę.
- Miałaś
rację.
- Co? – zapytałam
kompletnie oszołomiona.
- Z Larą! Kiedy
się wydzierałem zrozumiałem, że naprawdę jest zwykłą szmatą i nikim więcej.
- Hej! –
powiedziałam zbyt miłym głosem. – Nie mów tak o niej. Jest wspaniała.
- Ta… a ty
gdzie idziesz?
- Idę się
przejść. – powiedziałam stanowczo.
- Idę z tobą.
- Nie! Ty tu
zostajesz.
- Nie
będziesz mi mówiła co mam robić!
Wyszłam z
hotelu i nawet nie zważałam już na słowa blondyna, który sapał mi nad uchem.
Szłam przez chwilę, aż w końcu wybrałam sobie drzewo pod, którym usiadłam i
zaczęłam patrzyć się w księżyc. Nagle zobaczyłam, że Ross siada koło mnie.
- Jeszcze Ci
mało?
- Słuchaj!
Przepraszam! Przepraszam! PRZEPRASZAM! – wykrzyczał blondyn błagalnym tonem.
- Wiesz…
zwykłe przepraszam nie wystarczy. To chodzi o to, że ty nie zdajesz sobie
sprawy z tego kim jesteś i co robisz. Raz jesteś delikatny chłopakiem, który
czesze mi włosy, a po chwili mnie policzkuję! Wiec, żądam odpowiedzi tu i
teraz!
- Jakiej
odpowiedzi?
- Kim ty
jesteś? – zapytałam i spojrzałam się na niego bez mrugnięcia.
- Jestem
Ross. Ross Lynch.
- I o to mi
chodziło. – powiedziałam zadowolona.
- Ale ja nic
Ci nie powiedziałem.
- Powiedziałeś,
ze jesteś Ross. Ross jest tylko jeden. Albo jesteś delikatnym blondynem, albo
Naughty Boy’em. Wybieraj. – nadal nie odrywałam wzroku od blondyna.
- Jestem Ross’em.
- Bądź sobie
kim chcesz. – powiedziałam rozdrażniona. – JA wiem, ze jesteś tym kim jesteś. –
powiedziałam i skierowałam się w stronę pensjonatu.
- Hej! Gdzie
idziesz! Kim jestem?
- Sorka, ale
to powinieneś wiedzieć sam! A teraz żegnam! Naughty Boy’u! – dodałam i ukłoniłam
się. Posżłam w stronę hotelu, nie zważając na Ross’a. Nagle blondyn złapał mnie
za rękę. – Hej zostaw mnie!
- Nie!
- Dalczego?
- Bo naughty
Boy wykonuje tylko swoje polecenia!
- Więc,
jakie jest następne polecenie Naughty Boy’a? – zapytała wściekła.
- Francuski
pocałunek z Jane! – krzyknął po czym wpoił się moje usta. Powoli kręcił
językiem w moich ustach. Nie podobało mi się to! Chciałam żeby przestał!
- Przestań! - krzyknęłam i odepchnęłam chłopaka.
- Nie! Jestem
Naughty zapomniałaś? Sama o tym zadecydowałaś!
- O niczym
nie decydowałam.
- Wybrałaś
Bad boy’a wiec robię co do niego należy sweety. – powiedział i ponownie
wepchnął mi język do ust. – Dobra to koniec na dzisiaj. Teraz wracasz grzecznie
do pokoju i nic nikomu nie mówisz. Nie chce żeby ucierpiał mój wizerunek na całowaniu
się z kujonką. Co by ludzie pomyśleli?
Nie wierzę, że
ten farbowany blondyn znów wraca do początku. Myślałam, że chociaż się
nienawidzimy to łączy nas coś więcej. Przeliczyłam się. Nadal był zwykłą
maszyną do ruchania dziewczyn.
_________________________________________________________________________________
Uwielbiam moja kuzynkę Julię po tym co do mnie napisała :D
Świetny rozdział!!! Czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńAchh boski !!!! awww rrr :D heh ale sexakcji nadal nie ma -_- tu wredotko ;P czekam na nexta ;3
OdpowiedzUsuńBoski ♥ W każdym rozdziale mnie zaskakujesz i chcę więcej i więcej ♥ Ross jest zły ;( Mam prośbę xD Niech Jane będzie przez kilka rozdziałów sexy, ale nie zwraca uwagi na Rossa i mu pokażw, że nie jest taki naj ;D Proszę ♥ Czekam na nexta niecierpliwie ♥ Całuję ;* /Katarina
OdpowiedzUsuńJane zostanie taka jaka jest bo jest soba
UsuńJak ty to robisz?? Tak świetnie piszesz *-* Cały czas mnie zaskakujesz! No i Naughty Ross znowu z akcji *-* Czekam na next!
OdpowiedzUsuńOjejkuu niech Jane się zmieni żeby być Rossowata albo Ross żeby był taki zwykły ;_____:
OdpowiedzUsuńUuuu wybrała Naughty Boy'a :3 będzie się działo...i znowu pocałował Jane. ♥ tylko jakby był romantyczny...ehh.. :\ czekam na next!!
OdpowiedzUsuńRoździał genialny. Ja cię dziewczyno uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńJeeeej boski po prostu kocham ten blog może jednak coś czuję tylko sam sobie wmawia że nie nie no nie mogę wstawiaj dziś next bo nie wyrobię :D
OdpowiedzUsuń